Dolnośląski Okręgowy Związek Tenisa Stołowego we Wrocławiu

Zgodnie z regulaminem „GP” prawo do udziału w TOP-12 uzyskuje 8 najlepszych zawodników po 10 turniejach. 4 kolejnych wyznacza Organizator turnieju. Bardzo żałuję,że z pierwszej ósemki z przyczyn obiektywnych,nie mogli wziąć udziału w TOP-12: Sylwek Poręba-nr 1,Marek Białek-nr 2 ,Józek Janus-nr 3 oraz Krzysiek Parzych- nr 6. W związku z tym w turnieju wystartowali kolejni zawodnicy z listy:nr 9 Czesiu Laszuk,nr 10 Robert Ostasiewicz,(nr 11 Jurek Osicki –również nie mógł zagrać w Wołowie),nr 12 Mariusz marszałek, nr 13 Stasiu Zagajewski,nr 14 Robert Kwiatkowski,nr 15 Przemek żak i nr 16 ryszard banaszkiewicz. Proponowałem udział w turnieju Jarkowi Niewiadomskiemu i Jurkowi Przygodzie,ale oni również nie mogli zagrać. Józek Janus wogóle nie powiadomił,iż nie będzie mógł grać w TOP-ie,w związku z tym w turnieju w jego miejsce ,z konieczności wziął udział Marian Żak,jednocześnie sędzia główny. Każdy z uczestników musiał rozegrać 11 partii/to dużo/. Mimo braku wielu dobrych zawodników,poziom turnieju był niezły i bardzo wyrównany, czego dowodem niech będą moje niektóre partie . Otóż przegrałem m.i. z 1 Arturem hankusem 2:3/5 set 7:11/,z 2 czesiem Laszukiem 2:3/5 set 7:11/, z 4 Romkiem Kwiatkowskim 2:3/5 set 7:11/,z 6 Mariauszem marszałkiem 2:3/5 set 6:11/, oraz z 6 Wieśkiem Toborkiem 2:3/5 set 9:11/. Byłem najstarszym zawodnikiem ,a w TOP-12 rozegrałem najwięcej setów , Bo aż 48 ( 6 partii po 3:2, 3 partie po 3:1 i 2 po 3:0). Najmniej,bo tylko 39 setów rozegrał Marian żak . Ze względu na wysoką temperaturę/32 stopnie C/,w sali przy Trzebickiej było bardzo bardzo gorąco i parno. Wysoką formą wykazali się : zwycięzca Artur hankus, 2-czesiu laszuk i 3-Przemek żak, który jako jedyny ograł Artura.

Na zakończenie, około 15-ej wszyscy uczestnicy otrzymali puchary ufundowane przez Burmistrza Wołowa. Nam wszystkim było przykro,że na zakończeniu nie było Burmistrza Wołowa,lub jego przedstawiciela. Mimo obietnic nie było również Dyrektora OSiR-u. Zdaję sobie sprawę,że TOP-12 rozgrywany był w Dni wołowa i Pan Burmistrz oraz dyrektor wołowskiego OSir-u mieli inne ważne obowiązki,niemniej niedosyt pozostaje.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Proszę zaloguj się lub zarejestruj.